Obwodnica Słubic nadzieją w czasach klęski żywiołowej

W lutym 2025 roku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad podpisała umowę z Biurem Projektów TRASA z Poznania, które zajmie się przygotowaniem odpowiedniej dokumentacji STEŚ przed budową obwodnicy Słubic.

Inwestycja odbywa się przy udziale gminy Słubice. Samorząd wziął na siebie koszty opracowania, co pokazuje, że miasto bardzo mocno liczy na szereg korzyści, jakie przyniesie obejście Słubic.

Poprawa komunikacji dla mieszkańców

Marzena Słodowik wierzy, iż obwodnica polepszy warunki życia mieszkańców Słubic, ale też wyznaczy nowe kierunki rozwoju gospodarczego miasta. Wskazuje ponadto konkretne argumenty, przemawiające za koniecznością powstania inwestycji.

W pierwszej kolejności są to kwestie bezpieczeństwa mieszkańców w kontekście udziału w ruchu drogowym w mieście.

– Słubice są sparaliżowane przez korki, w konsekwencji mieszkańcy naszej gminy odczuwają radykalny spadek jakości życia i poczucia bezpieczeństwa. Ponadnormatywna ilość spalin, natężenie hałasu, brak możliwości przemieszczania się po mieście są naszą codziennością – wymienia.

Burmistrz dodaje, że również z powodu korków, karetki jadące do jedynego szpitala w powiecie, położonego bezpośrednio przy moście granicznym, borykają się z ogromnymi problemami, a także wielokrotnie blokowane były przejazdy samochodów straży pożarnej.

Dodatkowo zyskają również inne osoby przejeżdżające przez miasto. Nie bez znaczenia jest tutaj chociażby kwestia bliskiego położenia niemieckiego Frankfurtu, który od Słubic oddziela jedynie Odra.

- Nasze miasto przemierzają tysiące osób. Z aktualnych danych statystycznych wynika, że po stronie frankfurckiej pracuje ok. 2,5 tys. osób ze Słubic, a niemal 200 dzieci uczęszcza do tamtejszych szkół i przedszkoli. Według danych z 2023 r., ponad 94 tys. osób można zaliczyć do pracowników transgranicznych, dojeżdżających do pracy w Niemczech i wracających do domu w Polsce codziennie lub co najmniej raz w tygodniu – zdradza Słodowik.

Jak objaśnia, w samej granicznej Brandenburgii jest około 50 tysięcy takich pracowników, w tym ponad 6 tysięcy tylko w Berlinie.

To jednak nie wszystko, bo dochodzą osoby, które przemierzają Słubice w celach urlopowych lub wyjeżdżające do pracy na Zachód na dłużej.

– W okresie świątecznym, wakacyjnym, czy w czasie ferii, należy doliczyć też osoby jadące na zachód, pracujące i mieszkające na stałe w Niemczech, Holandii, czy Belgii. To właśnie oni co weekend przejeżdżają przez słubickie ulice i jedyny most miejski. Z powodu braku obwodnicy, całkowicie blokują nasze miasto – narzeka burmistrz.

Ochrona przed klęską żywiołową

Lista zysków po wybudowaniu obwodnicy Słubic jest jeszcze większa. Zdaniem Marzeny Słodowik, inwestycja ta może mieć strategiczne znaczenie w przypadku kolejnych klęsk żywiołowych, co pokazała powódź z 2024 roku.

– Podczas zagrożenia powodziowego we wrześniu 2024 roku, musieliśmy wnioskować o zamknięcie miasta dla ruchu tranzytowego. Było to jedyne rozwiązanie, dające szansę na potencjalny ratunek naszych mieszkańców podczas przejścia fali na Odrze. Spowodowane to było brakiem obwodnicy – zauważa burmistrz.

Zarządzająca miastem wierzy, że obwodnica pozwoli na swobodne przemieszczanie służb, bez potrzeby wjeżdżania do centrum miasta, do miejscowości najbardziej zagrożonych powodzią, takich jak Nowy Lubusz, Pławidło, Drzecino czy Świecko, dzięki czemu również oni poczują się bezpieczniej.

Nie tylko zagrożenia spowodowane przyrodą mogą sprawić, że obwodnica Słubic stanie się strategiczna w kontekście życia Polaków. Burmistrz przekonuje, że ta infrastruktura jest konieczna w związku z napiętą sytuacją na wschód od Polski.

- Ekspansja Rosji na Ukrainę to niebezpieczeństwo zagrażające całej Europie. Na granicy zachodniej potrzebujemy sprawnej infrastruktury drogowej, ale także nowych przepraw mostowych pomiędzy Polską a Niemcami – apeluje.